Park Jurajski 4? (Jurassic World)
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4?
Łukasz - skasuj spojlery ze swojego FB, niestety ja już padłem ich ofiarą...
"Mastodon sapiens"
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4?
Wczoraj wreszcie byłem w kinie Na szczęście nie pamiętałem za wiele z w/w spojlera i dobrze, bo kwestia w nim poruszana bardzo mnie zaskoczyła.
Jak i zresztą cały film. Spodziewałem się czegoś gorszego (wolałem się nie nastawiać zbytnio, zwłaszcza po trailerach i mega-zawodzie na Hobbicie 2-3). Co prawda nie jest to jakieś ambitne kino (choć kwestia hybryd jak dla mnie na wielki plus, gdyby nie hollywoodzka produkcja, to bym zaryzykował, że bije w GMO i tym podobne), ale jest wiele smaczków, zwłaszcza odwołań do JP1, co już zauważył Dino :D Zresztą wiele scen jest jakby żywcem wzięte z trylogii Parku Jurajskiego. Szkoda, że efekty nie są tak rewolucyjne jak w JP1 i JP2 (wydają się być nawet momentami sztuczne, np. lot tego niebieskiego helikoptera czy zbliżenia na łby raptorów). Jednak w 1993 i 1997 ILM pojechało po bandzie... No, ale żeby nie było, że film to tylko powielenie scen ze starej serii, to przytoczę inne tytuły, ale nie będę ich teraz przytaczał, bo mogą one już samym swym tytułem zaspojlerować
Podsumowując: warto iść do kina, osobiście wydałem 15 zł, a nawet gdybym wydał 2x więcej to i tak byłbym zadowolony. Cofam swe słowa z tego wątku (bodaj sprzed 4 lat), że nie chce czwartej części - ba, chciałbym nawet 5 i 6 (nowa Trylogia), o ile będzie trzymać ten poziom. Tym bardziej, że scenarzyści zostawili otwartą furtkę dla ewentualnej kontynuacji. Na filmwebie oceniłem go na 8/10, choć przez ostatnie 20 min filmu wahałem się, czy nie dać 7.
Jak i zresztą cały film. Spodziewałem się czegoś gorszego (wolałem się nie nastawiać zbytnio, zwłaszcza po trailerach i mega-zawodzie na Hobbicie 2-3). Co prawda nie jest to jakieś ambitne kino (choć kwestia hybryd jak dla mnie na wielki plus, gdyby nie hollywoodzka produkcja, to bym zaryzykował, że bije w GMO i tym podobne), ale jest wiele smaczków, zwłaszcza odwołań do JP1, co już zauważył Dino :D Zresztą wiele scen jest jakby żywcem wzięte z trylogii Parku Jurajskiego. Szkoda, że efekty nie są tak rewolucyjne jak w JP1 i JP2 (wydają się być nawet momentami sztuczne, np. lot tego niebieskiego helikoptera czy zbliżenia na łby raptorów). Jednak w 1993 i 1997 ILM pojechało po bandzie... No, ale żeby nie było, że film to tylko powielenie scen ze starej serii, to przytoczę inne tytuły, ale nie będę ich teraz przytaczał, bo mogą one już samym swym tytułem zaspojlerować
Podsumowując: warto iść do kina, osobiście wydałem 15 zł, a nawet gdybym wydał 2x więcej to i tak byłbym zadowolony. Cofam swe słowa z tego wątku (bodaj sprzed 4 lat), że nie chce czwartej części - ba, chciałbym nawet 5 i 6 (nowa Trylogia), o ile będzie trzymać ten poziom. Tym bardziej, że scenarzyści zostawili otwartą furtkę dla ewentualnej kontynuacji. Na filmwebie oceniłem go na 8/10, choć przez ostatnie 20 min filmu wahałem się, czy nie dać 7.
"Mastodon sapiens"
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Park Jurajski 4?
Jak można podsumować tak długo oczekiwany film? Pojawiają się drobne nostalgiczne nawiązania do pierwszego filmu, co może wywołać miły dreszczyk. Nieco zaskoczyła mnie przedwczesna śmierć wyrazistego bohatera, którego nawet zdążyłem polubić. Aby nie robić spojlerów, odsyłam do filmu, aby osądzić samemu. Niestety, reszta postaci nie miała za dużo czasu (albo słaby scenariusz), aby pokazać charakter. Niestety na filmie tylko raz się zaśmiałem (tak, wiadomo, że to nie komedia, ale seria JP ma w sobie ten specyficzny humor, który pozwalał na parsknięcie podczas seansu kilka razy- tu mi tego zabrakło). Główny wątek może i dobry i dobrze nawiązuje do idei oryginału, ale fabularnie trochę płasko. I kto jeszcze nie zauważył- pewien główny bohater był na tyle inteligentny aby ugładzić raptory, ale bezdennie nieodpowiedzialny, aby wejść do zagrody mutanta (widać to na trailerach, więc nie ma spojlera), przez co po części przyczynił się do wielu niemiłych zdarzeń będących głównym motywem filmu. Co do strony wizualnej, niestety, za dużo jak dla mnie skaczących obrazów- przesadna dynamika to zmora obecnych filmów- albo jestem za stary Reżyser ponoć wspominał, że animatronika ma być hołdem dla twórczości Stana Winstona. Cóż, hołdem bym tego nie nazwał. Odebrałem to raczej jako mały symbol z odnośnikiem "sorry, więcej nie będzie". Niestety, jestem zawiedziony, decyzją twórców, którzy nie postawili rozsądniej na realizm, który cechuje efekty praktyczne, a czym może się poszczycić choćby niedościgniony Jurassic Park.
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4?
Za nieco ponad pół roku premiera kolejnej części JP (a raczej JW):
http://www.filmweb.pl/film/Jurassic+Wor ... 018-758909
http://www.filmweb.pl/film/Jurassic+Wor ... 018-758909
"Mastodon sapiens"
- Szymon Górnicki
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 września 2017, o 23:05
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Park Jurajski 4?
Jeżeli kogoś interesuje podaje linki do dwóch zwiastunów JW2:
https://www.youtube.com/watch?v=vn9mMeWcgoM
https://www.youtube.com/watch?v=NooW_RbfdWI
Zapowiada się kolejny "średni" film będący kopią The lost world.
Pozdro
https://www.youtube.com/watch?v=vn9mMeWcgoM
https://www.youtube.com/watch?v=NooW_RbfdWI
Zapowiada się kolejny "średni" film będący kopią The lost world.
Pozdro
Re: Park Jurajski 4?
Racja, nie wygląda to dobrze. Wykorzystanie starych motywów z dodatkiem nowych, z reguły głupszych.
Przeczytałem cały watek i odniosę się do poruszanych tu kwestii:
Jurassic Word był jak dla mnie żenujący. Część druga więc mnie nie interesuje.
Generalnie dziwię się pozytywnym opiniom o tym filmie. Nawiązania do Jurassic Park to za mało żeby pozytywnie ocenić. 3/10 (skala jak na filmwebie).Część trzecia Jurassic Park oczywiście w ogóle nie powinna powstać (3/10) (choć nie zauważyłem, żeby dinozaury były w niej mniej "realistyczne").
szerman - Władcę Pierścieni (i Hobbity) należy rozpatrywać jako całość a nie odrębne części. Wg mnie wszystkie części trzymają mniej więcej równy poziom (odpowiednio 10/10 i 5/10). Choć właściwie pierwszy Władca chyba najlepszy bo ma najmniej poronionych pomysłów Jacksona (z kilkunastu-kilkudziesięciu słabych scen wszystkie to "ulepszenia" scenariusza). Podobnie pierwszy Hobbit ze względu na muzyczny motyw przewodni (Misty Mountains Cold). Hobbity wg mnie wizualnie dobre - tak jak Władca, co mnie raziło (poza tym co wiele osób, por. np. http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Bi ... ciu+Armii-
2014-662242/discussion/"Hobbit"+-+szczegółowa+analiza,2591585 ) również co innego: "ubajecznione" Śródziemie z Hobbita to nie to samo co "bliższe rzeczywistości" Śródziemie z Władcy*.
Wg mnie xenomorf z Obcego (9/10) był taki sobie, zbyt humanoidalny i gorzej uzbrojony (por. wypustkę paszczową i koniec ogona) - te z kolejnych części lepiej wg mnie wyglądały (Aliens: 9/10, III: 7/10, IV: 6/10). Najlepiej jednak w nowych częściach wyglądają pewnie. Obcy: Przymierzenie oglądałem jednak, skoro (3/10)l Prometeusz (3/10) okazał się totalnym gniotem (choć wizualnie był świetny). Moje wrażenia oddaje Honest Trailer: https://www.youtube.com/watch?v=RBaKqOMGPWc
Po obejrzeniu Przebudzenia Mocy (3/10), na seansie którego byłem chyba bardziej zażenowany niż na Jurassic Word i chyba nawet Prometeuszu, darowałem sobie kolejne (choć też słyszałem, że Łotr 1 i Ostatni Jedi są dobre). Ja się podpisuję pod tą opinią: http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+woj ... lm,2719525
Nowe Planety Małp są faktycznie w porządku (też równe, 7/10). Zresztą Batman też (7/10). I Niesamowity Spiderman lepszy jak dla mnie niż stare (5/10).
Nie wydaje mi się, żeby nowe filmy były gorsze niż stare. Dotyczy to również blockbusterów i również fantastyki. Poza ww., np. "Na skraju jutra" (8/10) czy "Pacific Rim" (8/10) były fajne (naparzanie się z potworami tak powinno wyglądać a nie tak jak w Jurassic World np.).
________________
* Pomińmy wygląd Legolasa, bo aktor jest wszak o dekadę starszy. Inny wygląd wilczych wierzchowców w armii Azoga (co on tam robił w ogóle?) i w armii Sarumana (i tym, na którym jechał dowódca orków w ataku na Minas Tirith) może da się jakoś wytłumaczyć. Wyczyny kompanii Thorina w podziemnym królestwie goblinów, bitwa w spływie beczkami i oczywiście Bitwa Pięciu Armii miały więcej wspólnego z Matrixem niż z "realistycznym" wojowaniem w Wojnie o Pierścień (czy choćby z bitwą u podnóży Orodruiny w prologu Władcy). W Hobbitach mieliśmy tam nie jednego popisującego się Legolasa, ale samych takich superwojowników. Armia Tharanduila i Daina Żelaznej Stopy stosowały niesamowicie równy, zsynchronizowany szyk bojowy – czegoś takiego nie obserwujemy u armii elfów z Lorien(?) z Dwóch Wież ani nawet u wojsk Ostatniego Sojuszu Ludzi i Elfów w prologu. Zresztą to samo trzeba powiedzieć o technice militarnej, uzbrojeniu (faktycznie świetnie wyczyszczonym – widać ówcześni orkowie jednak lubili mieć wypolerowany rynsztunek, ale jak przyszło później do poważniejszego konfliktu to darowali sobie to widocznie) i umiejętnościach orków - przy nich oddziały szturmowe Uruków w bitwie o Rogaty Gród, Osgiliath czy Minas Tirith to cienkie bolki, nie wspominając już o takich np. okrach z Morii. Machiny wojenne krasnoludów (zwłaszcza w wersji reżyserskiej) i orków są niesamowite. Szkoda, że Sauron i Saruman 60 lat później nie potrafili swoich wojsk w tak uzbroić. Dlaczego orkowie z Hobbitów (z Gór Mglistych, z Gundabad, z Dol Guldur), wyglądają inaczej niż wszyscy orkowie (z Morii, z Gór Mglistych, z Minas Morgul, z Mordoru) w późniejszych czasach? Gdzie się podziali ci wszyscy bladzi orkowie? Armie w Bitwie Pięciu Armii wyglądają na od dawna przygotowane do boju, podczas gdy był to konflikt, który zaistniał w ciągu kilku tygodni(?) (oszacowany czas to 22 dni wg https://pl.wikipedia.org/w/index.php?ti ... ite_note-7 oraz https://pl.wikipedia.org/w/index.php?ti ... ote-Data-2 ), po tym jak rozniosło się, że Smaug został zabity. Do Wojny o Pierścień Mordor czy Gondor przygotowywały się od kilkudziesięciu lat (lub od setek - zależy jak liczyć). Dlaczego Sauron i jego dowódcy nie wyszkolili i nie uzbroili należycie oddziałów do ataku na najsilniejsze państwo wolnych ludów? Pochodzący z dalekiego południa Haradrimowie mieli we Władcy białą skórę (zmiana z wiadomych względów), za to w Esgaroth na północy znalazła się osoba czarnoskóra. Wyobraźmy sobie też krasnoluda na świni bojowej walczącego z mumakilami w bitwie na polach Pelennoru albo pod Czarną Bramą.
---------
PS. Zmieniłem nieco oceny w poście
Przeczytałem cały watek i odniosę się do poruszanych tu kwestii:
Jurassic Word był jak dla mnie żenujący. Część druga więc mnie nie interesuje.
Generalnie dziwię się pozytywnym opiniom o tym filmie. Nawiązania do Jurassic Park to za mało żeby pozytywnie ocenić. 3/10 (skala jak na filmwebie).Część trzecia Jurassic Park oczywiście w ogóle nie powinna powstać (3/10) (choć nie zauważyłem, żeby dinozaury były w niej mniej "realistyczne").
szerman - Władcę Pierścieni (i Hobbity) należy rozpatrywać jako całość a nie odrębne części. Wg mnie wszystkie części trzymają mniej więcej równy poziom (odpowiednio 10/10 i 5/10). Choć właściwie pierwszy Władca chyba najlepszy bo ma najmniej poronionych pomysłów Jacksona (z kilkunastu-kilkudziesięciu słabych scen wszystkie to "ulepszenia" scenariusza). Podobnie pierwszy Hobbit ze względu na muzyczny motyw przewodni (Misty Mountains Cold). Hobbity wg mnie wizualnie dobre - tak jak Władca, co mnie raziło (poza tym co wiele osób, por. np. http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Bi ... ciu+Armii-
2014-662242/discussion/"Hobbit"+-+szczegółowa+analiza,2591585 ) również co innego: "ubajecznione" Śródziemie z Hobbita to nie to samo co "bliższe rzeczywistości" Śródziemie z Władcy*.
Wg mnie xenomorf z Obcego (9/10) był taki sobie, zbyt humanoidalny i gorzej uzbrojony (por. wypustkę paszczową i koniec ogona) - te z kolejnych części lepiej wg mnie wyglądały (Aliens: 9/10, III: 7/10, IV: 6/10). Najlepiej jednak w nowych częściach wyglądają pewnie. Obcy: Przymierze
Po obejrzeniu Przebudzenia Mocy (3/10), na seansie którego byłem chyba bardziej zażenowany niż na Jurassic Word i chyba nawet Prometeuszu, darowałem sobie kolejne (choć też słyszałem, że Łotr 1 i Ostatni Jedi są dobre). Ja się podpisuję pod tą opinią: http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+woj ... lm,2719525
Nowe Planety Małp są faktycznie w porządku (też równe, 7/10). Zresztą Batman też (7/10). I Niesamowity Spiderman lepszy jak dla mnie niż stare (5/10).
Nie wydaje mi się, żeby nowe filmy były gorsze niż stare. Dotyczy to również blockbusterów i również fantastyki. Poza ww., np. "Na skraju jutra" (8/10) czy "Pacific Rim" (8/10) były fajne (naparzanie się z potworami tak powinno wyglądać a nie tak jak w Jurassic World np.).
________________
* Pomińmy wygląd Legolasa, bo aktor jest wszak o dekadę starszy. Inny wygląd wilczych wierzchowców w armii Azoga (co on tam robił w ogóle?) i w armii Sarumana (i tym, na którym jechał dowódca orków w ataku na Minas Tirith) może da się jakoś wytłumaczyć. Wyczyny kompanii Thorina w podziemnym królestwie goblinów, bitwa w spływie beczkami i oczywiście Bitwa Pięciu Armii miały więcej wspólnego z Matrixem niż z "realistycznym" wojowaniem w Wojnie o Pierścień (czy choćby z bitwą u podnóży Orodruiny w prologu Władcy). W Hobbitach mieliśmy tam nie jednego popisującego się Legolasa, ale samych takich superwojowników. Armia Tharanduila i Daina Żelaznej Stopy stosowały niesamowicie równy, zsynchronizowany szyk bojowy – czegoś takiego nie obserwujemy u armii elfów z Lorien(?) z Dwóch Wież ani nawet u wojsk Ostatniego Sojuszu Ludzi i Elfów w prologu. Zresztą to samo trzeba powiedzieć o technice militarnej, uzbrojeniu (faktycznie świetnie wyczyszczonym – widać ówcześni orkowie jednak lubili mieć wypolerowany rynsztunek, ale jak przyszło później do poważniejszego konfliktu to darowali sobie to widocznie) i umiejętnościach orków - przy nich oddziały szturmowe Uruków w bitwie o Rogaty Gród, Osgiliath czy Minas Tirith to cienkie bolki, nie wspominając już o takich np. okrach z Morii. Machiny wojenne krasnoludów (zwłaszcza w wersji reżyserskiej) i orków są niesamowite. Szkoda, że Sauron i Saruman 60 lat później nie potrafili swoich wojsk w tak uzbroić. Dlaczego orkowie z Hobbitów (z Gór Mglistych, z Gundabad, z Dol Guldur), wyglądają inaczej niż wszyscy orkowie (z Morii, z Gór Mglistych, z Minas Morgul, z Mordoru) w późniejszych czasach? Gdzie się podziali ci wszyscy bladzi orkowie? Armie w Bitwie Pięciu Armii wyglądają na od dawna przygotowane do boju, podczas gdy był to konflikt, który zaistniał w ciągu kilku tygodni(?) (oszacowany czas to 22 dni wg https://pl.wikipedia.org/w/index.php?ti ... ite_note-7 oraz https://pl.wikipedia.org/w/index.php?ti ... ote-Data-2 ), po tym jak rozniosło się, że Smaug został zabity. Do Wojny o Pierścień Mordor czy Gondor przygotowywały się od kilkudziesięciu lat (lub od setek - zależy jak liczyć). Dlaczego Sauron i jego dowódcy nie wyszkolili i nie uzbroili należycie oddziałów do ataku na najsilniejsze państwo wolnych ludów? Pochodzący z dalekiego południa Haradrimowie mieli we Władcy białą skórę (zmiana z wiadomych względów), za to w Esgaroth na północy znalazła się osoba czarnoskóra. Wyobraźmy sobie też krasnoluda na świni bojowej walczącego z mumakilami w bitwie na polach Pelennoru albo pod Czarną Bramą.
---------
PS. Zmieniłem nieco oceny w poście
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 310
- Rejestracja: 3 października 2015, o 16:16
- Imię i nazwisko: Adrian Sztuba
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Park Jurajski 4?
No cóż - nie zapowiada się za dobrze, jednak podobno w zwiastunie pokazano sceny z pierwszej połowy filmu, więc może w drugiej połowie będzie lepiej (choć wątpię). Może pójdę do kina zobaczyć, chociaż część pierwsza nie spodobała mi się za bardzo, więc jakoś mi się nie spieszy.
Tak więc nie zapowiada się, by w najbliższym czasie pojawił się jakiś świetny film o dinozaurach (a już na pewno nie z Jurassic World). No chyba że ktoś zrobi film w stylu „Wędrówki z dinozaurami”.
Tak więc nie zapowiada się, by w najbliższym czasie pojawił się jakiś świetny film o dinozaurach (a już na pewno nie z Jurassic World). No chyba że ktoś zrobi film w stylu „Wędrówki z dinozaurami”.
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4?
Mi się spodobał, ale to pewnie efekt tego, że byłem pewny dziadostwa, a dostałem więcej niż zakładałem (ale to tylko kino przygodowe sci-fi, bez większych ambicji).nazuul pisze:Jurassic Word był jak dla mnie żenujący. Część druga więc mnie nie interesuje.
Generalnie dziwię się pozytywnym opiniom o tym filmie.
Tu się nie zgodzę. WP i Hobbit to zupełnie 2 różne od siebie (niestety) trylogie. WP był mroczny i napawał pesymizmem, a w Hobbicie dostajemy drużynę złożoną z Gandalfa, Bilba i 13 tanków. Do tego wydłużenie scenariusza poza wszelką skalę. Super wątek obrad Białej Rady, ale po co pojedynek Gandalf vs Czarnoksiężnik a'la Dragon Ball Z?nazuul pisze:szerman - Władcę Pierścieni (i Hobbity) należy rozpatrywać jako całość a nie odrębne części. Wg mnie wszystkie części trzymają równy poziom (odpowiednio 9/10 i 5/10). Choć właściwie pierwszy Władca chyba najlepszy bo ma najmniej poronionych pomysłów Jacksona (z kilkunastu-kilkudziesięciu słabych scen wszystkie to "ulepszenia" scenariusza). Podobnie pierwszy Hobbit ze względu na muzyczny motyw przewodni (Misty Mountains Cold). Hobbity wg mnie wizualnie dobre - tak jak Władca
BTW, przypomnijcie sobie jak Saruman gardzi Gandalfem, a na koniec ujawnia, że Sauron powrócił do Mordoru. Gandalf jest przerażony, ale i zupełnie zaskoczony. Dlaczego, skoro z nim walczył kilkadziesiąt lat wcześniej w Dol Guldur? Owszem, był on pod postacią Czarnoksiężnika, ale o ile dobrze kojarzę, to w trzeciej części Hobbita Gandalf mawia, że to Stary Wróg/Nieprzyjaciel wrócił do Śródziemia.* Zupełny brak logiki między częściami i to wszystko przez właśnie te zmian Jacksona.
Co do CGI - Jackson przesadza, orkowie, a nawet woda płynąca z kaskad Rivendell zrobiona komputerowo... Wszystko czyste i nienaturalnie sterylne, również lśniące miecze przecinające ofiary (szkoda, że nie film był +10 czy +12, a nie chociaż +16). We Władcy wszystko było brudne i... po prostu realistyczne. W Hobbicie niemal wszystko jest za to efekciarskie. Nazuul - Azog to jakieś nieporozumienie, Jackson go wskrzesił i to chyba na kompie z bebechów z PS3, bo przecież ta postać aż razi po oczach tą sztucznością... Tak samo broda króla krasnoludów Throra, jego oczy, jak i oczy wielu innych (Legolas się kłania).
* nie jestem pewny czy tak było dokładnie - każdą część Hobbita oglądałem 1x, ale pamiętam aż zakląłem w myślach podczas seansu w kinie. Możliwe jednak, że nie oglądałem zbyt uważnie, bo byłem zażenowany poziomem filmu
BTW wczoraj oglądałem kawałek King Konga P. Jacksona. Zauważyłem, że chyba jest fanem platformowych gier arcade, w których bohaterowie idą zawsze w prawą stronę. Przypomnijcie sobie sceny:
- ucieczka wąwozem przed brontozaurami
- przeprawa przez most Khazad-Dum
- przeprawa przez królestwo goblinów
"Mastodon sapiens"
Re: Park Jurajski 4?
Jeszcze wracając do meritum wątku - Park Jurajski (i teraz Jurassic World) są źródłem wielu fałszywych wyobrażeń i takiego niebiologicznego spojrzenia na dinozaury.
Jeśli "raptory", które wyglądają jak te z poprzednich części, można jeszcze zrozumieć, to wygląd dinozaurów roślinożernych to krok w tył w porównaniu do poprzednich części.
Mnie przekonuje to zdanie z podanego wcześniej wpisu:
Co do wątku powrotu Saurona i Białej Rady, trudno mi się bez obejrzenia tego raz jeszcze odnieść.
Azoga za to było fajnie posłuchać.
PS zmieniłem nazwę wątku
Jeśli "raptory", które wyglądają jak te z poprzednich części, można jeszcze zrozumieć, to wygląd dinozaurów roślinożernych to krok w tył w porównaniu do poprzednich części.
Mnie przekonuje to zdanie z podanego wcześniej wpisu:
Zresztą podobne zarzuty jak wobec JP i JW (promowanie fałszu) można formułować dla większości superprodukcji, np. "historycznych" (np. "efekt Gladiatora", prorzymskiego) czy nawet filmów dokumentalnych (np. "efekt Pól Bitew", serialu emitowanego na Discovery Ch., proniemieckiego w swym wydźwięku - polecam poszukać na forach historycznych), o powielanych bzdurach nt medycny, prawa, biologii czy nawet niezamierzonej propagandzie już nie wspominając. Generalnie powszechnym zjawiskiem jest czerpanie przez ludzi informacji historycznych (czy paleontologicznych w przypadku JP) z filmów fabularnych (oczywiście dokumentalne też bywają tendencyjne). O ile paleontologia jest mało ważna, to historia jest znacznie ważniejsza w kontekście społecznym. Np "Listę Schindlera" czy "Chłopca w pasiastej piżamie" znają wszyscy, a jeśli chodzi o Polskę, to nie ma dzieł o takiej sile oddziaływania. Ewidentnie Polska niesłusznie przegrywa bitwę o pamięć... to tyle w kontekście obecnych wydarzeń politycznych. Dlatego ci, którzy się naprawdę dobrze znają, powinni prostować błędne mniemania jak najczęściej.Brian Switek pisze:We shouldn’t feel bound by what audiences are comfortable with. I’ve never seen a major feature create a truly well-done, scary feathered dinosaur, mostly because they have been afraid to commit to science that differs from our cherished childhood imagery of what dinosaurs were. But if the creators of the original Jurassic Park showed the same fealty to old dinosaurs – tail-dragging, lumbering idiots – then the film might not have had the major cultural impact that it did. It’s time to take a calculated risk and update Jurassic Park‘s dinosaurs.
Tak naprawdę to się zgadzamy, że to są odrębne trylogie (co gdyby przeczytać dalej mój post powinno być jasne). Chodzi mi o to, że Władcę Pierścieni należy traktować tak naprawdę jako jeden utwór. Tak samo należy traktować filmową trylogię "Hobbit". To od początku było pomyślane jako całość, inaczej niż inne dzieła (filmy) kilkuczęściowe, o których była mowa w wątku: Park Jurajski, Obcy itd., gdzie najpierw powstała zamknięta historia a następnie - w wyniku sukcesu komercyjnego - stwierdzono, że warto pociągnąć historię dalej.szerman pisze:Tu się nie zgodzę. WP i Hobbit to zupełnie 2 różne od siebie (niestety) trylogie.nazuul pisze:szerman - Władcę Pierścieni (i Hobbity) należy rozpatrywać jako całość a nie odrębne części. Wg mnie wszystkie części trzymają równy poziom (odpowiednio 9/10 i 5/10). Choć właściwie pierwszy Władca chyba najlepszy bo ma najmniej poronionych pomysłów Jacksona (z kilkunastu-kilkudziesięciu słabych scen wszystkie to "ulepszenia" scenariusza). Podobnie pierwszy Hobbit ze względu na muzyczny motyw przewodni (Misty Mountains Cold). Hobbity wg mnie wizualnie dobre - tak jak Władca
Zgadza się (choć nie rozumiem określenia "tanków"). Inny klimat jest w pełni uzasadniony. Jednak wyczyny kaskaderskie są zupełnie nierealistyczne (np. chyba Kili odbija dwukrotnie lecącą w niego strzałę mieczem).szerman pisze:WP był mroczny i napawał pesymizmem, a w Hobbicie dostajemy drużynę złożoną z Gandalfa, Bilba i 13 tanków.
heh, właściwie to nie wiadomo, jak powinien wyglądać pojedynek dwóch majarów. Mnie to aż tak nie raziło.szerman pisze:po co pojedynek Gandalf vs Czarnoksiężnik a'la Dragon Ball Z?
Właśnie tak.szerman pisze:(...) We Władcy wszystko było brudne i... po prostu realistyczne. W Hobbicie niemal wszystko jest za to efekciarskie.
Co do wątku powrotu Saurona i Białej Rady, trudno mi się bez obejrzenia tego raz jeszcze odnieść.
Azoga za to było fajnie posłuchać.
heh, może byćszerman pisze:oglądałem kawałek King Konga P. Jacksona. Zauważyłem, że chyba jest fanem platformowych gier arcade, w których bohaterowie idą zawsze w prawą stronę. (...)
PS zmieniłem nazwę wątku
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
Tank w gamingu to określenie kogoś/czegoś, który niszczy wszystko po swojej drodze Ktoś/coś niezniszczalny lub chociaż trudny do ubicia.
Nie mogło być też inaczej z WP, skoro "trylogia" (a tak naprawdę 1 całość podzielona na 3 księgi ze względów wydawniczych) sama w sobie stanowi całość od A do Z.
Jest też inny sztandarowy przykład, jak dokręcano kolejne sequele ze względów komercyjnych, choć tutaj akurat super to wyszło. Chodzi o oryginalną sagę Star Wars (Nowa Nadzieja -> Imperium Kontratakuje -> Powrót Jedi). Pewnie jakby Lucas wiedział, że nabije 20th Century Fox tyle szmalu, to by może nie uśmiercał tak szybko Kenobiego, Tarkina i niszczył Gwiazdę Śmierci (pewnie dlatego wymyślili drugą stację, znacznie większą na koniec sagi, żeby był efekt WOW). Później nagle w kolejnym epizodzie pojawia się baza na Hoth, Yoda i mistrz Vadera - Palpatine, o którym ani słowa w Nowej Nadziei. Ale i tak niezłe scalenie w całość wg mnie.
Nie mogło być też inaczej z WP, skoro "trylogia" (a tak naprawdę 1 całość podzielona na 3 księgi ze względów wydawniczych) sama w sobie stanowi całość od A do Z.
Jest też inny sztandarowy przykład, jak dokręcano kolejne sequele ze względów komercyjnych, choć tutaj akurat super to wyszło. Chodzi o oryginalną sagę Star Wars (Nowa Nadzieja -> Imperium Kontratakuje -> Powrót Jedi). Pewnie jakby Lucas wiedział, że nabije 20th Century Fox tyle szmalu, to by może nie uśmiercał tak szybko Kenobiego, Tarkina i niszczył Gwiazdę Śmierci (pewnie dlatego wymyślili drugą stację, znacznie większą na koniec sagi, żeby był efekt WOW). Później nagle w kolejnym epizodzie pojawia się baza na Hoth, Yoda i mistrz Vadera - Palpatine, o którym ani słowa w Nowej Nadziei. Ale i tak niezłe scalenie w całość wg mnie.
"Mastodon sapiens"
-
- Moderator
- Posty: 2584
- Rejestracja: 22 października 2007, o 18:29
Re: Park Jurajski 4?
U mnie podobnie. Nastawiłem się na gniot, a tu niespodzianka, dało się to oglądać. Kilka scen było śmiesznych. Postać właściciela parku ciekawa, podobnie jak główny genetyk. Doceniam też autoironię w tym filmie. Świetna scena z raptorami i motocyklem. Pomysł tresury raptorów ciekawy, hitem był przerośnięty mozazaur.szerman pisze:Mi się spodobał, ale to pewnie efekt tego, że byłem pewny dziadostwa, a dostałem więcej niż zakładałem (ale to tylko kino przygodowe sci-fi, bez większych ambicji).
Fatalne natomiast były sceny z agresywnymi pterozaurami. Zgadzam się, że nie jest to film wybitny, ambitny itd. Ale jako dino-rozrywka jest ok. Nie żałuję pieniędzy za bilet.
Było to wytłumaczone w filmie, ale nie wprost. Z rozmowy właściciela z genetykiem jasno wynikało, że te dinozaury nie są prawdziwe, to mutanty zrobione tak, by budziły strach i zachwyt u ludzi. Brakowało mi sceny, w której wykluwa się pierwszy w historii InGenu raptor... i wygląda jak typowy kurczaczek. Wściekli właściciele InGenu krzyczą do genetyków: "Zróbcie coś z tym!" "Damy więcej genów krokodyla." odpowiadają.nazuul pisze:Jeśli "raptory", które wyglądają jak te z poprzednich części, można jeszcze zrozumieć, to wygląd dinozaurów roślinożernych to krok w tył w porównaniu do poprzednich części.
Tak, paleontologia nikomu krzywdy nie zrobi, co innego filmy "historyczne". Mnie się zawsze przypomina film "300" ze Spartanami walczącymi o wolność... Wiem, że to było na podstawie komiksu, ale, moim zdaniem, twórcy filmu nie powinni używać nazw i imion historycznych, bo ktoś uwierzy, że tak było na prawdę.nazuul pisze:Zresztą podobne zarzuty jak wobec JP i JW (promowanie fałszu) można formułować dla większości superprodukcji, np. "historycznych" (np. "efekt Gladiatora", prorzymskiego) czy nawet filmów dokumentalnych (np. "efekt Pól Bitew", serialu emitowanego na Discovery Ch., proniemieckiego w swym wydźwięku - polecam poszukać na forach historycznych), o powielanych bzdurach nt medycny, prawa, biologii czy nawet niezamierzonej propagandzie już nie wspominając. Generalnie powszechnym zjawiskiem jest czerpanie przez ludzi informacji historycznych (czy paleontologicznych w przypadku JP) z filmów fabularnych (oczywiście dokumentalne też bywają tendencyjne). O ile paleontologia jest mało ważna, to historia jest znacznie ważniejsza w kontekście społecznym.
Biologia, UW
Re: Park Jurajski 4?
to nie było przypadkiem tylko o Indominus rex?Utahraptor pisze:Było to wytłumaczone w filmie, ale nie wprost. Z rozmowy właściciela z genetykiem jasno wynikało, że te dinozaury nie są prawdziwe, to mutanty zrobione tak, by budziły strach i zachwyt u ludzi.nazuul pisze:(...) wygląd dinozaurów roślinożernych to krok w tył w porównaniu do poprzednich części.
O tym bym nie pomyślał, że "ktoś uwierzy, że tak było" naprawdę.Utahraptor pisze:film "300" ze Spartanami walczącymi o wolność... Wiem, że to było na podstawie komiksu, ale, moim zdaniem, twórcy filmu nie powinni używać nazw i imion historycznych, bo ktoś uwierzy, że tak było na prawdę.
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]
-
- Moderator
- Posty: 2584
- Rejestracja: 22 października 2007, o 18:29
Re: Park Jurajski 4?
Wu powiedział: "from the beginning nothing in Jurassic World is natural"nazuul pisze:to nie było przypadkiem tylko o Indominus rex?Utahraptor pisze:Było to wytłumaczone w filmie, ale nie wprost. Z rozmowy właściciela z genetykiem jasno wynikało, że te dinozaury nie są prawdziwe, to mutanty zrobione tak, by budziły strach i zachwyt u ludzi.nazuul pisze:(...) wygląd dinozaurów roślinożernych to krok w tył w porównaniu do poprzednich części.
Tak by się wydawało, a tymczasem słyszałem opinię w mediach w stylu "widzowie pójdą do kina i dowiedzą się czegoś o historii".nazuul pisze:O tym bym nie pomyślał, że "ktoś uwierzy, że tak było" naprawdę.Utahraptor pisze:film "300" ze Spartanami walczącymi o wolność... Wiem, że to było na podstawie komiksu, ale, moim zdaniem, twórcy filmu nie powinni używać nazw i imion historycznych, bo ktoś uwierzy, że tak było na prawdę.
Biologia, UW
Re: Park Jurajski 4?
w książce JP była rozmowa Wu z Hammondem, mająca zbliżoną treść do tego "from the beginning nothing in Jurassic [Park] is natural". Nie chodziło, żeby były dinozaury były "zrobione tak, by budziły strach i zachwyt u ludzi", ale żeby spełniały oczekiwania odziedzających - np. były powolne, a nie wyglądały jak poruszające się w przyspieszonym tempie kukły (dość wierny cytat).Utahraptor pisze:Wu powiedział: "from the beginning nothing in Jurassic World is natural"nazuul pisze:to nie było przypadkiem tylko o Indominus rex?Utahraptor pisze:Było to wytłumaczone w filmie, ale nie wprost. Z rozmowy właściciela z genetykiem jasno wynikało, że te dinozaury nie są prawdziwe, to mutanty zrobione tak, by budziły strach i zachwyt u ludzi.nazuul pisze:(...) wygląd dinozaurów roślinożernych to krok w tył w porównaniu do poprzednich części.
W JW odwiedzający mieli zachwycać się szarymi, powolnymi, ciągnącymi ogon triceratopsem, stegozaurem i zauropodem? Nie sądzę.
Nawet gdyby dinozaury wyglądały w JW dobrze, wpłynęłoby to minimalnie na moją ocenę tego filmu, jako fabularnego.
W filmach JP dinozaury roślinożerne wyglądają znacznie lepiej. Por. takiego stegozaura.
Ja bym tak daleko tego nie interpretował jak Ty - nie szukałbym podtekstów. Oszczędniejszą hipotezą ( ) jest, że dinozaury wyglądają słabo nie w wyniku celowego zabiegu, lecz zwyczajnego nieprzyłożenia się twórców.
Skoro była chęć kontynuacji, to sądzę, że nakręcenie po raz drugi JP, tym razem wierniejszego książce, byłoby ciekawsze.
aha, w tym sensie. Mi się wydawało, że sama konwencja filmu jest taka, że nikt tego nie potraktuje jako filmu historycznego. Nie można powiedzieć, że wszystko w nim jest fikcją. Kserkses wszak pokonał Spartan pod Termopilami. Ale tej greckiej propagandy to chyba nadal w szkołach uczą i to nie tylko w Polsce? Spiderman jest bardziej historyczny, bo realistycznie ukazuje Nowy Jork w pewnym momencie dziejów.Utahraptor pisze:Tak by się wydawało, a tymczasem słyszałem opinię w mediach w stylu "widzowie pójdą do kina i dowiedzą się czegoś o historii".nazuul pisze:O tym bym nie pomyślał, że "ktoś uwierzy, że tak było" naprawdę.Utahraptor pisze:film "300" ze Spartanami walczącymi o wolność... Wiem, że to było na podstawie komiksu, ale, moim zdaniem, twórcy filmu nie powinni używać nazw i imion historycznych, bo ktoś uwierzy, że tak było na prawdę.
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]
- Szymon Górnicki
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 września 2017, o 23:05
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
Odnośnie czerpania wiedzy z filmów fabularnych to myślę że istnieje pewien "problem świadomości" ludzi.
Obecnie w Hollywood trwa era sequeli i większość z nich to marne kontynuacje (nie będę zagłębiał się w to które mi się podobają, zostanę przy samej tendencji).
JW mi się nie podoba jest to średni film. Była to dobra okazja żeby wprowadzić do świadomości społeczeństwa pierzaste dinozaury która została całkowicie zmarnowana. Skok na kasę, coś słabego pod szyldem dobrej marki (opis pasuje do wielu obecnych filmów).
Najlepsze że już ogłosili datę premiery JW3 czerwiec 2021.
Obecnie w Hollywood trwa era sequeli i większość z nich to marne kontynuacje (nie będę zagłębiał się w to które mi się podobają, zostanę przy samej tendencji).
JW mi się nie podoba jest to średni film. Była to dobra okazja żeby wprowadzić do świadomości społeczeństwa pierzaste dinozaury która została całkowicie zmarnowana. Skok na kasę, coś słabego pod szyldem dobrej marki (opis pasuje do wielu obecnych filmów).
Najlepsze że już ogłosili datę premiery JW3 czerwiec 2021.
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
Lecz niestety dopóty ludzie będą chodzić do kin, dopóki filmowcy będą nam serwować takie filmy. Jurassic World zbyt dużo zarobił, żeby nie zrobili kontynuacji:Szymon Górnicki pisze:Skok na kasę, coś słabego pod szyldem dobrej marki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_naj ... h_wpływach
Jak już wspominałem, JW nie był dla mnie taki zły, ale pewnie jakbym go obejrzał jeszcze raz to wytknąłbym więcej klopsów. Zgodzę się z Wami, że kolejne części to raczej pewna równa pochyła. Jest jedno wyjście - nie podobał się Wam JW? Nie idźcie więc na kolejną część. Ja tak będę musiał zrobić ze Star Wars, bo po tym, co zaprezentował mi w grudniu '17 Disney, to boję się, że w kolejnym epizodzie pojawi się Mickey Mouse i Donald Duck...
"Mastodon sapiens"
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
LEGOwe spojlery JW: Fallen Kingdom:
https://brickset.com/sets/theme-Juniors ... en-Kingdom
https://brickset.com/sets/theme-Jurassi ... en-Kingdom
https://brickset.com/sets/theme-Juniors ... en-Kingdom
https://brickset.com/sets/theme-Jurassi ... en-Kingdom
"Mastodon sapiens"
- Szymon Górnicki
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 września 2017, o 23:05
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
Fakt można nie iść, ale Polska jest zbyt małym rynkiem. Dopiero jak by na całym świecie nie zarabiali zbytnio, to wtedy zaszłyby zmiany.szerman pisze:Lecz niestety dopóty ludzie będą chodzić do kin, dopóki filmowcy będą nam serwować takie filmy. Jurassic World zbyt dużo zarobił, żeby nie zrobili kontynuacji:Szymon Górnicki pisze:Skok na kasę, coś słabego pod szyldem dobrej marki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_naj ... h_wpływach
Jak już wspominałem, JW nie był dla mnie taki zły, ale pewnie jakbym go obejrzał jeszcze raz to wytknąłbym więcej klopsów. Zgodzę się z Wami, że kolejne części to raczej pewna równa pochyła. Jest jedno wyjście - nie podobał się Wam JW? Nie idźcie więc na kolejną część. Ja tak będę musiał zrobić ze Star Wars, bo po tym, co zaprezentował mi w grudniu '17 Disney, to boję się, że w kolejnym epizodzie pojawi się Mickey Mouse i Donald Duck...
Wszyło ogólnie sporo wersji zwiastunów z dużą ilością spojlerów, tak że jak ktoś chce to może poznać fabułę.
Wykorzystując fakt tego filmowego wątku zapraszam ludzi wybierających się na Pyrkon na prelekcje
o starym dobrym Jurassic Park która odbędzie się w piątek 18 maja o 19.00 - pełne info tutaj:
https://pyrkon.pl/program-pyrkonu/juras ... tion-3170/
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
Dziś idę na nowego Jurassic Park. Jutro podzielę się z Wami moimi odczuciami. Obecnie:
JP: 10/10 - co by tu nie mówić, klasyka gatunku przygoda-sci-fi, przełomowe efekty specjalne, muzyka, zdjęcia, scenariusz
JP2: 8/10 - efekty, dobry film, ale do jedynki mu wg mnie brakuje
JP3: 6/10 - w momencie premiery byłem zachwycony, uważałem, że jest lepszy od poprzednika, a być może nawet od "jedynki", ale im więcej seansów, tym ocena niższa, ale to wszystko przez brak Goldbluma i tego wkurzającego dzieciaka
JW: 8/10 - bardzo dobrze się bawiłem, bałem się lipy, ale było lepiej, niż myślałem (denerwował mnie motyw z tresurą raptorów, ale reszta raczej na plus); choć pewnie jak oglądnę kolejny raz, to ocena może spaść jak w przypadku JP3 (mogę być bardziej krytyczny)
JW2: ?
JP: 10/10 - co by tu nie mówić, klasyka gatunku przygoda-sci-fi, przełomowe efekty specjalne, muzyka, zdjęcia, scenariusz
JP2: 8/10 - efekty, dobry film, ale do jedynki mu wg mnie brakuje
JP3: 6/10 - w momencie premiery byłem zachwycony, uważałem, że jest lepszy od poprzednika, a być może nawet od "jedynki", ale im więcej seansów, tym ocena niższa, ale to wszystko przez brak Goldbluma i tego wkurzającego dzieciaka
JW: 8/10 - bardzo dobrze się bawiłem, bałem się lipy, ale było lepiej, niż myślałem (denerwował mnie motyw z tresurą raptorów, ale reszta raczej na plus); choć pewnie jak oglądnę kolejny raz, to ocena może spaść jak w przypadku JP3 (mogę być bardziej krytyczny)
JW2: ?
"Mastodon sapiens"
- kryty_niekrytyczny
- Triasowy silezaur
- Posty: 885
- Rejestracja: 4 czerwca 2018, o 14:29
- Lokalizacja: PL
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
JP, JP2 - 8/10
JP3, JW - 3,5/10
JW2 - ?
JP3, JW - 3,5/10
JW2 - ?
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
JW2: 4/10szerman pisze:Dziś idę na nowego Jurassic Park. Jutro podzielę się z Wami moimi odczuciami. Obecnie:
JP: 10/10 - co by tu nie mówić, klasyka gatunku przygoda-sci-fi, przełomowe efekty specjalne, muzyka, zdjęcia, scenariusz
JP2: 8/10 - efekty, dobry film, ale do jedynki mu wg mnie brakuje
JP3: 6/10 - w momencie premiery byłem zachwycony, uważałem, że jest lepszy od poprzednika, a być może nawet od "jedynki", ale im więcej seansów, tym ocena niższa, ale to wszystko przez brak Goldbluma i tego wkurzającego dzieciaka
JW: 8/10 - bardzo dobrze się bawiłem, bałem się lipy, ale było lepiej, niż myślałem (denerwował mnie motyw z tresurą raptorów, ale reszta raczej na plus); choć pewnie jak oglądnę kolejny raz, to ocena może spaść jak w przypadku JP3 (mogę być bardziej krytyczny)
JW2: ?
Niestety mieliście nosa oglądając trailer Fabuła i logika na gimnazjalnym (przepraszam za uszczypliwość) poziomie. Nieśmiertelni bohaterowie, momentami myślałem, że oglądam film z universum Marvela.
Nie cierpię chaotycznej i szarpanej akcji. Rozumiem jednak, że to film z elementami sci-fi, ale nie dałoby się zrobić poważniejszego filmu? Już nawet JP3 w porównaniu do tego bardzo nierównego filmu jest naprawdę udanym obrazem. I to pomimo dokonywanych w scenariuszu zmian na kolanie (złamana noga Jeffa Goldbluma = skasowanie tej postaci z filmu, co niestety miało swój wpływ na całokształt JP3).
Nie będę spojlerował, więc na tym zakończę. Niech każdy sam się przekona. Pewnie dziwicie się, dlaczego aż 4 na 10, skoro mam tak poważne zarzuty. Otóż zdjęcia były bardzo ładne, dinozaury nawet też (choć T-Rexa z JP czy JP2 nie przebili...), również muzyka nawet na plus, lecz - co ciekawe - nie w klimacie serii. Bardziej mroczna.
"Mastodon sapiens"
- kryty_niekrytyczny
- Triasowy silezaur
- Posty: 885
- Rejestracja: 4 czerwca 2018, o 14:29
- Lokalizacja: PL
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
JW2 - 3/10kryty_niekrytyczny pisze:JP, JP2 - 8/10
JP3, JW - 3,5/10
JW2 - ?
- Dino
- Administrator
- Posty: 4005
- Rejestracja: 13 marca 2006, o 20:45
- Imię i nazwisko: Łukasz Czepiński
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
A ja się pozytywnie rozczarował JW2. Nie widziałem innego sposobu w jaki miałaby ta seria zmierzać niż do samospełniającej się przepowiedni w tytule, więc nie dziwię się temu, o czym będzie trzecia część. Bardzo pozytywnie się rozczarowałem, że twórcy po raz pierwszy od bardzo dawna (być może nawet od JP1?) zadali jakieś filozoficzne pytanie (to nie spoiler, to zawiązanie akcji): czy genetycznie modyfikowane/stworzone zwierzęta mają prawo do podlegania ochronie przyrody na takim samym poziomie co organizmy niewyprodukowane przez człowieka. Reszta filmu to oczywiście typowe monster movie z niższej półki, a historia pretekstowa. Chyba tylko jedna z nowych postaci (paleoweterynarz-teoretyk) była czymkolwiek ciekawym, reszta drugiego planu to kalki z poprzednich części (głównie z JP2). Powroty postaci z oryginalnej serii, mimo że miłe, to wciąż bardziej jako mrugnięcia okiem, podobnie jak wiele (bardzo wiele) odniesień do JP1.
JW2 lepsze od JW1 (dawno oglądałem pierwszą/czwartą część, podobało mi się to, że park wreszcie działał, reszta to próba restartu serii nie będąc przy okazji restartem).
Jedno tylko mi przeszkadza w JW1 ani JW2 - dinozaury nie są straszne. Absolutnie nie wzbudzają żadnego thrillu. Jak sobie przypomnę jakiekolwiek sceny z JP1 (ta atmosfera!) czy nawet JP2 (scena w wysokiej trawie) to do tej pory czuję delikatny, atmosferyczny niepokój. Czegoś takiego w JW1-2 nie ma (JP3 nie pamiętam i chyba nie chcę pamiętać).
JP - 8/10
JP2 - 7/10
JP3 - 4/10
JW - 4,5/10
JW2 - 5/10
JW2 lepsze od JW1 (dawno oglądałem pierwszą/czwartą część, podobało mi się to, że park wreszcie działał, reszta to próba restartu serii nie będąc przy okazji restartem).
Jedno tylko mi przeszkadza w JW1 ani JW2 - dinozaury nie są straszne. Absolutnie nie wzbudzają żadnego thrillu. Jak sobie przypomnę jakiekolwiek sceny z JP1 (ta atmosfera!) czy nawet JP2 (scena w wysokiej trawie) to do tej pory czuję delikatny, atmosferyczny niepokój. Czegoś takiego w JW1-2 nie ma (JP3 nie pamiętam i chyba nie chcę pamiętać).
JP - 8/10
JP2 - 7/10
JP3 - 4/10
JW - 4,5/10
JW2 - 5/10
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
Nie zgodzę się z Tobą, Łukasz. Przesłanki filozoficzne nie są w stanie zasłonić karykaturalnie poprowadzonej historii, braku ładu, logiki czy... postępowania nieśmiertelnych herosów.
Wg mnie taki zabieg może mieć istotny wpływ na pierwotne przyjęcie filmu. A ciężko pierwszy nieudany seans "naprawić" kolejnymi, raczej rzadko obraz zyskuje w oczach. No chyba, że to naprawdę kino wysokich lotów, a my w momencie pierwszego oglądania jesteśmy zwyczajnie zbyt mało dojrzali. Ale akurat ta zależność nie powinna mieć miejsca z sagą JP/JW - to w końcu kino przygodowe, łatwe w odbiorze u 10, jak i 40-latków, a nie kryminał czy dramat sensacyjny z Pacino, De Niro czy Brando...
Porównajcie sobie trailer JP1 z trailerami 99% obecnych filmów, a zauważycie (a w sumie i nie ) coś bardzo ciekawego... ;)Dino pisze:Jedno tylko mi przeszkadza w JW1 ani JW2 - dinozaury nie są straszne. Absolutnie nie wzbudzają żadnego thrillu. Jak sobie przypomnę jakiekolwiek sceny z JP1 (ta atmosfera!) czy nawet JP2 (scena w wysokiej trawie) to do tej pory czuję delikatny, atmosferyczny niepokój. Czegoś takiego w JW1-2 nie ma
Wg mnie taki zabieg może mieć istotny wpływ na pierwotne przyjęcie filmu. A ciężko pierwszy nieudany seans "naprawić" kolejnymi, raczej rzadko obraz zyskuje w oczach. No chyba, że to naprawdę kino wysokich lotów, a my w momencie pierwszego oglądania jesteśmy zwyczajnie zbyt mało dojrzali. Ale akurat ta zależność nie powinna mieć miejsca z sagą JP/JW - to w końcu kino przygodowe, łatwe w odbiorze u 10, jak i 40-latków, a nie kryminał czy dramat sensacyjny z Pacino, De Niro czy Brando...
"Mastodon sapiens"
Re: Park Jurajski 4? (Jurassic World)
Witam serdecznie. Jestem tu nowy, ale w temacie dinozaurow siedze od dzieciaka, czyli juz prawie 30 lat. Mam pytanie, ktore nurtuje mnie od jakiegos czasu. Czy ktos mi moze wyjasnic skad taki "hejt" na trzecia czesc Jurassic Park? Moze to przez moja slabosc, bo Spinosaurus to jeden z moich ulubionych rodzajow dinozaurow, ale jak dla mnie to chyba najlepsza czesc serii.