Oj, jacy ponuracy, a założę się, że jesteście młodymi ludźmi.
13 grudnia wkręciłem Was ze strzyżakiem, szerszeniem i profesorem, a następnego dnia przyznałem się do tego dobrowolnie, bo uważałem - właśnie z szacunku do ludzi - że wkręcanie nie może być długotrwałe. Tylko tu Was wkręciłem.
Okaz sprzedany mi jako mrówka budził moje wątpliwości (duży odwłok przypominający odwłok osy), więc napisałem prawdę, pisząc: co sądzicie o tej mrówce. Tak samo było z pająkiem. Do wczoraj myślałem, że na powyższych zdjęciach widoczne są oczy pająka. Wczoraj, tknięty Waszymi wpisami, posiedziałem godzinkę nad zdjęciami mrówek i pająków i doszedłem do wniosku, że są to okazy rzeczywiście (raczej) mrówki i pająka. Tutaj macie inkluzję pająka też z dziwnymi oczami - na pierwszy rzut oka ludzkiego, ale czy to są rzeczywiście oczy, to ja nie wiem.
https://allegro.pl/oferta/inkluzja-paja ... 2672028071
Napisałem maila do naukowca zajmującego się inkluzjami w bursztynie (tym razem serio
). Odpisał mi, że to nie takie proste, a najważniejsze jego zdania brzmi: "Dokładne oznaczanie owadów czy pajęczaków w bursztynach wymaga specjalisty, literatury i najczęściej wykonania preparatów". "Jak chce Pan je dokładnie oznaczyć materiał trzeba by było przekazać gdzieś do analizy ale należy liczyć się tym, że okazy wrócą w postaci 0,2 gramowych preparatów (aby oznaczyć cechy diagnostyczne czasem są konieczne powiększenia nawet 100x)".
W wolnym czasie (ale dzisiaj) pokażę Wam moją ulubioną inkluzję nazwaną przeze mnie: "stado bawołów".
[posty połączone]
"Stado bawołów", czyli kolonia mszyc. Wybrane sztuki z tej jednej bryłki bursztynu. Na głowach mają "rogi" przypominające bawole. Długie kłujki, zdecydowanie dłuższe od ciała. Na końcach odnóży haczyki.
[posty połączone]
kryty_niekrytyczny pisze: ↑14 grudnia 2022, o 21:24
Poza tym to forum o dinozaurach, nie kojarzę żeby na sali był paleoentomolog. Nadal uważam przedstawione tu przez forumowiczów propozycje za najbardziej prawdopodobne, choć z oczywistych względów nie są ani dokładne, ani niepodważalne.
Przeczytałem tytuły w tym dziale. Pytania dotyczą też paleozoiku, w którym nie było dinozaurów.
W inkluzjach bursztynowych z Jury i Kredy zdarzają się, co prawda niezwykle rzadko, fragmenty naskórka czy łuski. Dotąd nierozszyfrowane, czyli nieprzypisane konkretnemu zwierzęciu. Czytałem o tym na stronach zagranicznych. Tylko nie mów, że nie chciałbyś mieć w bursztynie idealnie zachowanego naskórka np. Welociraptora. Kości dinozaurów to kości. Bardziej skała, w której zostały znalezione. Nie ma w nich już nawet wapnia.
Gdy chodzi o tego pająka. Nikomu nie zabraniam mieć własnego zdania. Inaczej nie byłoby dyskusji.
Macie zdjęcia. Fakt, że nie najlepszej jakości, ale i na nich widać, że para przednich odnóży może być podwinięta (owinięta) przy rzekomych oczach. Na 100% nie wiem, czy odnóży jest 6 czy 8. Na pierwszy rzut oka ludzkiego - 6. Jak się przypatrzeć może być ich 8.
[posty połączone]
kryty_niekrytyczny pisze: ↑13 grudnia 2022, o 18:14
Moim skromnym zdaniem o wiele większą satysfakcję daje szukanie skamieniałości niż ich kupowanie. Również proces samodzielnego dochodzenia do identyfikacji, z wykorzystaniem literatury, daje dużo frajdy, choć może być długotrwały. Ukoronowaniem tego procesu jest włączenie swoich odkryć do obiegu naukowego. Nowa wiedza w publikacji, czy swojej, czy czyjejś, jest o wiele cenniejsza, niż trzymanie okazów na kominku.
Np. takich nie znajdziesz, bo ... akurat takie, jak w poniższym linku, zdarzają się raz na kilkaset inkluzji. Bursztyn łatwo znaleźć, jakąkolwiek inkluzję w bursztynie rzadko można znaleźć, a piękną inkluzję - bardzo rzadko. Gdy bursztyn poławia np. 100 poławiaczy, komuś trafi się piękna inkluzja. A jakie jest prawdopodobieństwo, że trafi się jednemu człowiekowi ? Może jedna piękna raz na 10 lat.
https://www.amberinclusions.eu/very-nic ... amber-9368
Polowałem na tej stronie na ten kwiat. Trochę nie pasowało mi, że nie z Zatoki Gdańskiej. W złotówkach był to koszt ok. 2000 zł. Ktoś mi sprzątnął go sprzed nosa. Na tej stronie są wyselekcjonowane inkluzje (idealne). Dla naukowców, muzeów, ale też dla prywatnych kolekcjonerów.
Możecie popatrzeć jak wyglądają inkluzje widziane pod mikroskopem stereoskopowym. Niestety, nie mam aparatu fotograficznego do mojego stereo.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... aridae.jpg
Pozdrawiam i życzę zdrowych i spokojnych Świat BN.
[posty połączone]
Informacje od naukowców z różnych polskich uniwersytetów.
Zwierzątka:
1. Pająk - nieznany gatunek,
2. Chrząszcz - Coleoptera: Aderidae,
3. Muchówka - samica błysklenia, Diptera: Dolichopodidae,
4 Mszyce - Hemiptera: Aphidoidea (Germaraphis)
[posty połączone]
Informuję Kolegów, ponieważ zostaliście zaangażowani w rozwikłanie tej zagadki i dlatego zasługujecie na wszystkie informacje.
Odmienne zdanie pewnego naukowca (także entomologa):
- Chrząszcz to przedstawiciel kołatkowatych Ptinidae, przypomina rodzaj Dorcatoma,
- "Pająk" wydaje się być błonkówką z Cynipidae (galasówkowate). Może Biorhiza pallida ?
Pożyczyłem od znajomego mocniejszy okular. W powiększeniu 70x widać, że NA PEWNO te rzekome czułki są przednimi odnóżami. Widać dokładnie, skąd wychodzą przednie odnóża. Wychodzą z tej części ciała, z której wychodzą także pozostałe odnóża. Te odnóża podwinęły się na naturalnych zgięciach i przylgnęły przy rzekomych oczach. Ponadto odwłok jest wyraźnie owłosiony. Porównałem go z innymi odwłokami posiadanych przeze mnie pająków. Jest tak samo charakterystyczny, tzn. różniący się odcieniem od reszty ciała i podobnie owłosiony. Jeżeli ten okaz ma 8 odnóży, to czy poza pająkami są jeszcze jakieś tej wielkości zwierzątka z 8 odnóżami ? I jeszcze jedno. Ten okaz na pewno nie miał skrzydełek. Nie ma śladu po ich wyrwaniu (utracie).
Wolałbym mieć w tej inkluzji błonkówkę niż pająka. To nie jest tak, że za wszelką cenę upieram się przy pająku. Po prostu chcę znać prawdę, ale nie dam zrobić okazowi "sekcji" (pokrojenia na kawałki).