Wrażenia z trzech odcinków:
+ formuła standardowego serialu przyrodniczego BBC, co odróżnia na plus od innych produkcji paleo. Żadnych zaskoczeń dla osób oglądających seriale BBC nie będzie (standardy typu: drapieżniki na klifie, drapiący się o drzewo olbrzym, walki
słoni morskich*),
+ zwierzęta wyglądają i zachowują się jak zwierzęta, ukazane są w normalnych sytuacjach. Spekulatywne pomysły w granicach normy jednak wciąż podawane za fakt (razi szlara, zdolności mózgu, język
Mononykus). Zaskoczeń brak, do sprawdzenia
Secernosaurus na pustyni gipsowej,
+ zwierzęta są bardzo dobrze zrobione, choć np. wolałbym bardziej keratynowego
Triceratops i któregoś z bardziej ekstrawagancką kolorystyką czy strukturą, to takie pióra na
Deinocheirus czy
Quetzalcoatlus wyglądają jak powinny pod względem zgodności z wiedzą i przekonywalności,
+*
scena z
Dreadnoughtus to też mój faworyt - nie tylko za to, ale też za ukazanie jako potężne zwierzę (dla zwolenników ważenia wyłącznie GDI wygląd może być szokiem), fajnie wprowadzony, paradujący i walczący -
https://i0.wp.com/aiptcomics.com/wp-con ... scaled.jpg . Ze względów naukowo-estetycznych podobały mi się też sceny z narodzinami
Tuarangisaurus, synchronizacją
Scaphites, wyborem partnera przez tyranozaurzycę, bimorfizm
Barbaridactylus, zagniazdownik
Alcione,
+ ww. powodują, że to doskonały serial dla ludzi spoza kręgów paleo (średnia ocen na IMBD 9,2 to potwierdza),
+ warto patrzeć na dalszy plan, np. w scenie przy wodopoju pustynnym dostrzec można terizinozaura i ankylozauryda (zob. minus nr 2)
- przyporządkowanie wielu zwierząt do czasu i środowiska budzi poważne wątpliwości. O ile część można zrozumieć względami produkcyjnymi (jak
Tarbosaurus obok
Velociraptor na pustyni 66 Ma), tak inne niezupełnie (jak ?
Archelon czy
Triceratops ?horridus mogły być zastąpione wiarygodnymi zamiennikami),
- formuła standardowego serialu przyrodniczego BBC. Jedna historia z dodatkowymi wątkami znana z Wędrówek z dinozaurami lepiej się sprawdzała narracyjnie wg mnie, była bardziej przykuwająca i emocjonująca, ale to obiektywnie patrząc jedyne, w czym lepsze są WWD; subiektywnie raczej nic nie ma szans zbliżyć się do efektu, jaki na mnie wywarły ponad 20 lat temu,
- dużo pterozaurów, ptaki gdzieniegdzie w tle. Przybliżony czas antenowy: 65% nieptasie dinozaury, 20% pterozaury, 7% plezjozaury, 3% mozazaury, 5% inne.
- tyranozaury (oczywiście "rex"; jedyny obok
Mosasaurus hoffmannii bohater zidentyfikowany do gatunku) nadal ryczą, choć już nie wydzierają się,
- musiałbym się upewnić, ale łapki młodych tyranozarów strasznie małe,
- pustynie są nie tylko w 2 odcinku, ale w 1-4,wprawdzie można się lepiej przyjrzeć zwierzętom niż np. w 1 odc. (najbardziej mi się podobał właśnie odc. 2), ale za dużo tych pustyń w ciepłym i wilgotnym świecie,
- intro w każdym odcinku o "T. rex" konfunduje.