Krasiejowski fitozaur

[Ag.Ent]

Cześć! Mam pytanie do osób zorientowanych w temacie (zapewne głównie kolegów z Warszawy). Wiecie może, jaki jest obecnie "status publikacyjny" krasiejowskiego fitozaura (albo fitozaurów)? Od czasu doktoratu Roberta Bronowicza chyba nic się na ten temat nie ukazało? W tym doktoracie wspomniana była też praca magisterska, która miała dotyczyć zębów, ale nigdzie w internecie nie mogę znaleźć jej śladu. Będę wdzięczny za pomoc.

[Dino]

Teoretycznie opis krasiejowskiego gatunku jest in progress, osobiście nie mam żadnych przecieków n.t. złożenia publikacji do druku (trzymam kciuki za Bronka, że do tego dojdzie niebawem).

[Ag.Ent]

Dzięki za informacje! No nic, w takim razie trzeba czekać na publikację, a w międzyczasie posiłkować się doktoratem Roberta i publikacjami o innych taksonach

[Utahraptor]

Mam przecieki, że praca o fitozaurze będzie składana niebawem, cokolwiek to znaczy. Co do zębów, to powstała praca magisterska, ale nigdy nie została obroniona (choć jest w zasadzie gotowa). Mam teraz magistranta, który może pociągnie temat. Zobaczymy.

[Ag.Ent]

Wielkie dzięki za te informacje!

[Taurovenator]

Od ostatniego posta w tym temacie chyba nic się nie zmieniło w temacie "Paleorhinus arenaceus" z Krasiejowa. Praca doktorska nie opublikowana. Nie widziałem również informacji o publikacji tej magisterki. Wprawdzie są prowadzone badania nad tym gadem (chociażby te ogłoszone podczas tegorocznej edycji Młodych w Paleontologii), ale nic o jego taksonomii i filogenezie. Wiecie, czy coś zakulisowo dzieje się w tym temacie?

PS. Czy istnieje możliwość opublikowania czyjegoś doktoratu/magistratu (oczywiście przy zgodzie jej autora)?

[Utahraptor]

Wiem, że rozmowy się toczą odnośnie opublikowania tych materiałów, ale nie wiem jaki będzie tego wynik.
Mój student zrezygnował z tego tematu, więc sprawa ugrzęzła.

Odnośnie publikowania, to tak, pod warunkiem, że się uwzględni wkład autora. Autor niepublikowanej pracy powinien być współautorem (zazwyczaj wiodącym) takiej publikacji. Trudniej, gdy nie ma z nim kontaktu, albo już zmarł. Wtedy najlepiej zrobić to od początku, z uwzględnieniem nowszych metod.

[Taurovenator]

Wiem, że rozmowy się toczą odnośnie opublikowania tych materiałów, ale nie wiem jaki będzie tego wynik.
Mój student zrezygnował z tego tematu, więc sprawa ugrzęzła.

Odnośnie publikowania, to tak, pod warunkiem, że się uwzględni wkład autora. Autor niepublikowanej pracy powinien być współautorem (zazwyczaj wiodącym) takiej publikacji. Trudniej, gdy nie ma z nim kontaktu, albo już zmarł. Wtedy najlepiej zrobić to od początku, z uwzględnieniem nowszych metod.

Trzymam kciuki aby odniosły pozytywny efekt. Fajnie by było w końcu podzielić się tymi wynikami ze światem.