Strona 1 z 1

Meteoryt nie spowodował wielkiego wymierania w Permie

: 2 listopada 2007, o 20:17
autor: Timi
Wyobraźmy sobie, że z naszej planety ginie 95 procent wszystkich gatunków roślin i zwierząt. Coś takiego wydarzyło się 250 mln lat, w okresie permu. Było to największe z wielkich wymierań w historii Ziemi.
Jak dowodzą naukowcy na łamach pisma "Geology", odbywało się ono stopniowo, jego przyczyną nie mogła być zatem nagła katastrofa, taka jak uderzenie wielkiego meteorytu.

Obrazek
Przyczyną wymierania permskiego mogły być zmiany klimatyczne wywołane erupcjami wulkanicznymi - wyjaśnia współautorka badań, Catherine Powers z University of Southern California.

Jak wykazują badania, wymieranie rozpoczęło się w głębinach oceanów, sięgając stopniowo stref przybrzeżnych. Przyczyną był prawdopodobnie siarkowodór, który zaczął gromadzić się w wodzie.

Badania dowodzą, że olbrzymie erupcje wulkaniczne uwolniły duże ilości dwutlenku węgla i metanu, doprowadzając do szybkiego globalnego ocieplenia. Ciepła woda oceaniczna straciła zdolność utrzymywania tlenu, przez co woda bogata w siarkowodór, pochodząca z głębin, zaczęła unosić się do powierzchni. Siarkowodór produkowany był przez żyjące na dnie bakterie beztlenowe.

Następnie duże ilości siarkowodoru uwolniły się do atmosfery, zabijając organizmy lądowe. Siarkowodór zniszczył też powłokę ozonową, co przyspieszyło proces wymierania, narażając żyjące na lądach organizmy na działanie szkodliwych promieni ultrafioletowych.

źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1633405,16,me ... ,item.html

: 4 listopada 2007, o 18:24
autor: Utahraptor
Hipoteza o meteorytowej genezie wymierania PT od początku pachniała szukaniem sensacji. Moim zdaniem ta hipoteza siarkowodorowa to tylko czubek góry lodowej o nazwie przyczyny zniknięcia 95% gatunków z zapisu kopalnego.

: 4 listopada 2007, o 23:56
autor: d_m
Wielkie wymierania to teraz wielka moda. Jedni szukają wszędzie takowych (spadki meteorytów zazwyczaj), inni zachowują szeroki sceptyzycm (prof. Dzik). Moim zdaniem najważniejsza jest kwestia "nieobiektywności" zapisu kopalnego.

: 5 listopada 2007, o 18:48
autor: Timi
to wszystko powraca ponieważ coraz wiecej mówi sie o zblizającym sie wielkim wymieraniu, lecz tu jest wyjatek, tym razem jestesmy zgodni i pewni co do przyczyny nadchodzącej zagałady - jest to człowiek. Obecnie ludzie siegają wstecz aby porównać to co było wczesniej i co może nadejść dlatego takie zainteresowanie nie tylko tym wymieraniem z permu ale i tym z końca kredy, który był znacznie bardziej nagłośniony i w szkołach jak i w mediach wiecej o nim właśnie mowa.

: 5 listopada 2007, o 19:51
autor: d_m
Zgodni nie jesteśmy. Nie mamy najmniejszego pojęcia jaki człowiek ma wpływ na ekosystemy. Możemy OSZACOWAĆ ile jest gatunków i OSZACOWAĆ ile z nich co dzień BYĆ MOŻE wyłącznie przez człowieka wymiera. Potem możemy STRZELAĆ ile by wymierało dziennie bez ludzi na Ziemi i potem WRÓŻYĆ z fusów ile gatunków było w jakiejś epoce i jakie było wtedy tempo wymierania. Zapis kopalny jest bardzo fragmentaryczny. Z wspaniałej sawanny kredowej z tysiącem gatunków owadów może się zachować np. jedna kostka dinozaura i 3 listki - i jak tu coś na tej podstawie porównywać z holocenem :)

: 5 listopada 2007, o 20:41
autor: Timi
no tak ale mi nie chodzi o wymieranie naturalne lub wymieranie długotrwałe, to w jakim tempie człowiek sam sobie szkodzi jest przerażające, zbliżamy sie do zagady błyskawicznie szybko, w porównaniu do dinozaurów to przeżyliśmy nie całe 3%, jak widać wraz z inteligencją, ewoluuje również głupota.

: 5 listopada 2007, o 21:02
autor: Daniel Madzia
Zaglada... wymieranie... wszystko przez czlowieka... temat bardzo popularny... Ale nie sadze, ze jest az tak zle ;)

: 5 listopada 2007, o 21:06
autor: Tomasz
No wiadomo że człowiek bardzo się przyczynił do wyginięcia lub zagrożenia wyginięciem niektórych gatunków, lecz popieram Daniela że nie jest obecnie aż tak źle.. Dzisiaj istnieje dużo organizacji które ratują ginące gatunki oraz ludzie zaczęli się ostatnio coraz bardzie interesować i przeciwstawiać kłusownictwu, oraz połowach rzadkich gatunków ryb, ptactwa itd :D

PS.. Nie sądzicie że troche odchodzimy od tematu.. za chwile rozwinie się tutaj nie zła dyskusja na temat szkodliwości człowieka i rasy ludzkiej :D, a tamat jest o przyczynach wymierania które miało miejsce w Permie co nie?? ;)

: 5 listopada 2007, o 21:46
autor: Timi
No i włsnie nawiazujemy do permu że tam wymieranie trwało bardzo długo, oczywiście w skali do istnienia ziemi był to krotki okres ale porownując to z człowiekiem i jego obecnościa na ziemi to rzeczywiście potrwało. zaznaczmy ze tam działo sie to wszytko naturalnie, chodzi mi o procesy geologiczne itp.

Ps. a co do organizacji i nagłaśnianiu tego ze środowisko jest zagrozone to sprawa nie wygląda za dobrze, a osoby które tak mówią widać nie zagłebiają sie w tematyke. Prosty przykład, kiedy nagłośniono dziure ozonową? w latach 60-tych, a kiedy ostrzegano o niej? Po za tym, organizacje na rzecz ochrony przyrody są w "rozpaczy" ponieważ sytuacja robi sie dramatyczna. nie chce się tutaj rozpisywać ale zachęcam do literatury. Polecam film "Niewygodna prawda"

: 5 listopada 2007, o 22:47
autor: d_m
Dziura ozonowa. Aktualnie (ostatnie lata) rośnie. A kiedyś? W XIX wieku? W XVI? Była większa czy mniejsza?

: 6 listopada 2007, o 15:56
autor: Timi
a kiedyś to nie istniało takie cos jak szczegółowe badania grubości warstwy ozonowej, ponieważ ta dziedzina dopiero raczkowała i skuopiała sie głównie na tym co to jest ozon i z czego sie składa, dopiero w późniejszym okresie badania zaczynały skupiać sie na grubości warstwy i tym co wpływa na ilosć tego gazu, dopiero w 1985 po raz pierwszy (oficjalnie) podano do informacji że zabserwowano cos takiego jak dziura ozonowa.

: 6 listopada 2007, o 17:08
autor: Utahraptor
Niestety większość ludzi wpada w pewną pułapkę. Widzą gwałtowne zmiany, które mogą mieć negatywne konsekwencje. Wydaje im się, że wcześniej takich zmian nie było i jedyną przyczyną tego może być człowiek. Tymczasem to wszystko jest kwestią tego, że badania trwają za krótko, a tematy są niezwykle medialne. Teraz mamy podobno globalne ocieplenie, ale przecież 1000 lat temu na Greenlandii można było owce paść na zielonych łąkach. Dziura ozonowa też nie jest do końca poznana i jej monitoring jest zbyt krótki.

: 6 listopada 2007, o 22:32
autor: d_m
Timi pisze:[...]dopiero w 1985 po raz pierwszy (oficjalnie) podano do informacji Ĺźe zabserwowano cos takiego jak dziura ozonowa.
No więc właśnie! To czemu nie miałoby się okazać, że teraz jest ona za mała i że powiększając się wraca do normy. Obiektywnie równie dobrym rozwiązaniem byłaby wtedy akcji produkowania freonów w celu ratowania dziury ozonowej :)

: 7 listopada 2007, o 17:49
autor: Utahraptor
Obiektywnie równie dobrym rozwiązaniem byłaby wtedy akcji produkowania freonów w celu ratowania dziury ozonowej
:lol: Dokładnie :lol:

Post nic nie wnoczący do dyskusji - Tomasz