Nie taki straszny, jak go malujÄ
: 2 października 2007, o 14:52
KopalniaWiedzy pisze:
Jak sĹusznie zauwaĹźajÄ badacze z dwĂłch australijskich uczelni (University of Newcastle i Uniwersytetu Nowej PoĹudniowej Walii), szablozÄbne koty z rodzaju Smilodon sÄ postrzegane podobnie jak tyranozaury. UwaĹźa siÄ je za bezlitosnych zabĂłjcĂłw, ktĂłrzy w czasie epoki lodowcowej przetrzebiali stada ssakĂłw, m.in. mamutĂłw, bizonĂłw i Ĺosi. Czy rzeczywiĹcie zasĹuĹźyĹy sobie na takÄ opiniÄ?
WiÄkszoĹÄ naukowcĂłw zgadza siÄ co do tego, Ĺźe zwierzÄ mogĹo zabijaÄ wydĹuĹźonymi kĹami, od lat trwaĹa jednak dyskusja, jak to robiĹo. W ramach najnowszych badaĹ posĹuĹźono siÄ komputerem i technikÄ Finite Element Analysis (FEA). DziÄki niej sprawdzono kilka najpopularniejszych hipotez.
InĹźynierowie wykorzystujÄ FEA do projektowania samochodĂłw, samolotĂłw czy pociÄ gĂłw. MogÄ teĹź przeprowadzaÄ symulacje i sprawdzaÄ, czy podczas wypadkĂłw ich modele zachowujÄ siÄ tak, jak przewidywali. Biolodzy mieli trochÄ inny cel. Zamierzali okreĹliÄ, z jakimi zadaniami poradziĹaby sobie konstrukcja czaszki tygrysa szablozÄbnego. Oprogramowanie trzeba byĹo nieco zmodyfikowaÄ, poniewaĹź czaszki sÄ strukturami bardziej zĹoĹźonymi od wiÄkszoĹci rozwiÄ zaĹ opracowanych przez czĹowieka.
OkazaĹo siÄ, Ĺźe w porĂłwnaniu do wspĂłĹczesnych drapieĹźnikĂłw, tygrys szablozÄbny gryzĹ delikatnie. WaĹźyĹ ok. 230 kg, a model komputerowy przewidziaĹ, Ĺźe nacisk wywierany przez kĹy wahaĹby siÄ w granicach 1000 N, czyli 100 kg. Przypomina to moĹźliwoĹci wspĂłĹczesnego jaguara, ktĂłry jest jednak o wiele lĹźejszy od naszej prehistorycznej "bestii", waĹźy bowiem tylko 80 kg. Nacisk kĹĂłw lwa to ok. 250 kg.
Gdyby porĂłwnaÄ koty z plejstocenu z dzisiejszymi lwami, okazaĹoby siÄ, Ĺźe w ich czaszce byĹo o wiele mniej miejsca na miÄĹnie poruszajÄ ce szczÄkami dolnÄ (ĹźuchwÄ ) i gĂłrnÄ . Aby sprawdziÄ, czy nie dysponowaĹy jakimiĹ nieznanymi moĹźliwoĹciami, w ramach symulacji zwiÄkszono siĹÄ ugryzienia do 230 kg wspĂłĹczesnego kota. W rezultacie pojawiĹy siÄ duĹźe napiÄcia w obrÄbie Ĺźuchwy (na modelu sÄ to obszary zielone, şóĹte, czerwone i biaĹe). ByĹy one duĹźe wiÄksze niĹź u grzywiastych drapieĹźnikĂłw dzisiejszej Afryki. Gdyby jednak kot z rodzaju Smilodon poruszaĹ podczas ataku caĹÄ gĹowÄ , uruchamiajÄ c przy tym miÄĹnie karku i odpowiednio nakierowujÄ c kĹy, uzyskiwano by duĹźo lepszy rozkĹad siĹ. Okazuje siÄ wiÄc, Ĺźe za siĹÄ ugryzienia tygrysa szablozÄbnego w duĹźej mierze odpowiadaĹy miÄĹnie jego szyi.
NajwaĹźniejsza róşnica dawaĹa o sobie znaÄ podczas analizy zjawisk zachodzÄ cych w czaszce drapieĹźnika trzymajÄ cego w zÄbach miotajÄ cÄ siÄ ofiarÄ. Podczas gdy czaszka wspĂłĹczesnego lwa znosiĹa to bez wiÄkszych problemĂłw, w czaszce prehistorycznego kota znowu pojawiaĹy siÄ przeciÄ Ĺźenia.
Tygrysy szablozÄbne miaĹy odpowiedniÄ (masywnÄ ) budowÄ ciaĹa do przyciskania ofiary do ziemi. Modele pokazaĹy, Ĺźe musiaĹy to zrobiÄ przed wbiciem zÄbĂłw w jej ciaĹo. Ostateczne ugryzienie musiaĹo obejmowaÄ szyjÄ. ĹmierÄ nastÄpowaĹa natychmiast. DziÄki temu Ĺatwiej byĹo uniknÄ Ä atakĂłw pobratymcĂłw ofiary i prĂłb odebrania zdobyczy przez inne drapieĹźniki.
Tygrysy szablozÄbne radziĹy sobie z duĹźymi ofiarami, ale juĹź nie z chwytaniem mniejszych i szybszych zwierzÄ t (potrafiÄ to natomiast lwy). Kiedy wiÄc wyginÄĹa amerykaĹska megafauna epoki lodowcowej, ten gatunek kota zniknÄ Ĺ wraz z niÄ .