[Artykuł] Sauropodiformes (zauropodiformy)

Wszystko o największych zwierzętach, jakie kiedykolwiek stąpały po Ziemi - "gadzich stopach"
Awatar użytkownika
nazuul
Moderator
Moderator
Posty: 8241
Rejestracja: 3 grudnia 2007, o 19:51

Re: [Artykuł] Sauropodiformes (zauropodiformy)

Post autor: nazuul »

Uwagi uważam za bardzo trafne (co nie może dziwić, skoro sam już dawno podobnie twierdziłem, ale zostałem "przegłosowany" przez nota bene Dino i Utahraptora, na szybko znalazłem takie dyskusje - wiele podobnych jest zapewne rozproszonych do wielu działach forum:
http://forum.dinozaury.com/viewtopic.ph ... 956#p53956
http://forum.dinozaury.com/viewtopic.ph ... 778#p45778
Ile razy pisałem, żeby nie pisać diagnoz czy każdej znalezonej kości? :wink: ).
Z drugiej strony ED jest taka, jak została ukształtowana przez jej twórców, więc warto też brać pod uwagę ten pewien standard (jednak, najwyraźniej warto od niego odejść).
Od razu mówię, że akurat podniesiony tutaj Triceratops to wyjątek, napisałem tyle bo mam swoje powody (akurat "ontogenezy czasek" właśnie u triceratopsa nie uważam za drobiazgi ale za coś, co właśnie warto uwypuklić, sam Horner i MOR zresztą to dość mocno promuje).
Piotr B. pisze:Jak widzę stwierdzenie, że "terminy anatomiczne są trudne, w przeciwieństwie do paleobiologii, która opiera się na powtarzaniu utartych haseł", to mam takie oczy :shock: Dla terminów słownik wystarczy przecież, paleobiologia jest tymczasem zawiła. Nie dziwne, że do tłumaczenia terminów niejeden się pali, a o paleobiologii tylko "utarte sformułowania" się pojawiają.
Ah widzę, że niejasno się wyraziłem (moja wypowiedź została też zniekształcona, więc wklejam na końcu to co faktycznie napisałem), bo chodziło mi o to, jak faktycznie wygląda ED i różne popularnonaukowe opracowania i dyskusje o dinozaurach: mało paleobiologii i ograniczona do formułek w stylu "triceratops miał mocny dziób i zęby ostrych jak sztylety zębów, które działały jak sekator", "trzy wielkie, ostre jak brzytwa rogi pozwalały mu powalić T-REXA (wow!)", zaś z terminami anatomicznymi osoba nieobeznana w temacie ma problem (sam, jeśli nie jestem na bierząco z terminologią, muszę sprawdzać). Zauważcie, ile jest gorących tematów (choć nie ma ich tyle na forum, ile gdzie indziej), które są wyrazem niebiologicznego spojrzenia na dinozaury.
nazuul pisze:
Dino pisze:łatwiej się przedstawia suche fakty anatomiczne niż rozpisuje na temat hipotez paleobiologicznych
Zależy. Terminy anatomiczne są problemem a paleobiologia często sprowadza się do powtarzania oklepanych formuł.
Obrazek
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]

Utahraptor
Moderator
Moderator
Posty: 2572
Rejestracja: 22 października 2007, o 18:29

Re: [Artykuł] Sauropodiformes (zauropodiformy)

Post autor: Utahraptor »

Zrobienie ED w kształcie przez Ciebie proponowanym wymaga około 5 osób z dużą ilością wolnego czasu, którzy przeczytają setki publikacji, zrobią w oparciu o nie kilkadziesiąt opisów i będą jeszcze się nawzajem sprawdzać. Nie mamy tylu osób, dlatego uważam to za utopię. Sprawdzanie każdego hasła i wykorzystywanie całej istniejącej literatury do budowy opisów to luksus, na który nas nie stać.
Wszystko trzeba mądrze wyważyć i unikać skrajności. Mówiłem, żeby hasła były lepsze od wikipedyjnych, co nie oznacza wstawiania szczegółowych diagnoz, dokładnych opisów anatomicznych itd.
Sam jeszcze nie wiem jakie powinny być proporcje różnych rzeczy w haśle. Przygotowując hasła próbuję różnych wariantów. Materiał kopalny opisuję szczegółowo, gdy jest skąpy np. u sacizaura. Natomiast jak szkieletów jest dużo, to ograniczam się do zgrubnych liczb osobników np. u lufengozaura.
Nie do końca wiem jak rozwiązać kwestię diagnozy i synapomorfii. Warto wiedzieć, co czyni dany takson ważnym i co go łączy z innymi, ale z drugiej strony są to często straszne detale anatomiczne, które trudno opisać w przystępny sposób. Może robić to bardzo ogólnie jak cechy charakterystyczne muszaura? Albo stosować opcję zwiń/rozwiń?
Kolejną formą działalności w ED jest nie wyjście od hasła (np. "rezerwuję Sauropodiformes"), ale od publikacji
Zauropodiformy zrodziły się z publikacji, którymi się zająłem do przygotowania dwóch opisów. Można to traktować jako rezerwacja publikacyjna. Po prostu przelałem ich zawartość nie tylko do muszaura i antetonitra, ale gdzie się dało. Tak zrodziło się to hasło.
Biologia, UW

Awatar użytkownika
nazuul
Moderator
Moderator
Posty: 8241
Rejestracja: 3 grudnia 2007, o 19:51

Re: [Artykuł] Sauropodiformes (zauropodiformy)

Post autor: nazuul »

No to pokrytykowaliście sobie moje krytyki. Nadal jednak czekam na propozycje osiągnięcia dobrej jakości tekstów alternatywne wobec stosowanych przeze mnie metod.
Utahraptor pisze:Zrobienie ED w kształcie przez Ciebie proponowanym wymaga około 5 osób z dużą ilością wolnego czasu, którzy przeczytają setki publikacji, zrobią w oparciu o nie kilkadziesiąt opisów i będą jeszcze się nawzajem sprawdzać. Nie mamy tylu osób, dlatego uważam to za utopię. Sprawdzanie każdego hasła i wykorzystywanie całej istniejącej literatury do budowy opisów to luksus, na który nas nie stać.
Nie zgadzam się, z powodów które wskazywałem wyżej. Najważniejsza jest poprawność merytoryczna haseł, stopień rozbudowania to kwestia zupełnie nieistotna przy tym. ("Nie do końca wiem jak rozwiązać kwestię diagnozy i synapomorfii" - można np. to pominąć).
Część zaangażowanych nie potrzebuje żadnych publikacji.
Dodam jeszcze, że nie trzeba sprawdzać każdego hasła (moich i Ag.Enta mija się z celem, choć jakieś błędy się zdarzają, to byłoby to marnowanie zasobów).
Obrazek
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]

Utahraptor
Moderator
Moderator
Posty: 2572
Rejestracja: 22 października 2007, o 18:29

Re: [Artykuł] Sauropodiformes (zauropodiformy)

Post autor: Utahraptor »

Mając jednego człowieka od teropodów (Ciebie), nie nadążamy za nowymi publikacjami mimo ogromnego twego zaangażowania. Dorzuć sobie jeszcze zauropodomorfy, ptasiomiedniczne i nowe hasła. Okaże się, że potrzeba sztabu ludzi, by to robić w proponowanym przez Ciebie kształcie.
Moja propozycja jest taka, by skupić się na hasłach, których nie ma w ED i na tych, które są w ED, ale w kiepskim stanie (moje kategorie by pomogły się zorientować ile takich haseł jest). Dlatego robię teraz koloradizaura. Aktualizacją i sprawdzaniem zajmijmy się później. Te ostatnie to syzyfowa praca, która nigdy się nie skończy (zawsze będą nowe prace, błędy zawsze się jakieś wkradną). Natomiast liczba haseł do zrobienia powoli się kurczy i w mojej ocenie jest to realny cel.
Biologia, UW

ODPOWIEDZ